Wojna w Ukrainie. Obie strony chwalą się sukcesami

· Publikacje

Zarówno dowództwo wojsk rosyjskich, jak i ukraińskich meldują w ostatnich dniach o sukcesach, które odnoszą na froncie: Rosjanie w zaanektowanym Doniecku, a Ukraińcy w rosyjskim obwodzie kurskim.

 

Amerykańscy eksperci uprzedzają jednak, że żadna ze stron nie może odnieść zwycięstwa w dotychczasowym sposobie prowadzenia walk. Tymczasem prezydent Białorusi zachęca, by rozważyć użycie broni jądrowej w tej trwającej już ponad 900 dni wojnie.

Sukcesy Ukrainy

W ciągu ostatnich godzin ukraińskim oddziałom udało się wysadzić dwa z trzech ważnych mostów na rzece Sejm (ostatni jest pod kontrolą ogniową Ukrainy) i zająć kolejne miejscowości. Ukraina chciałaby w ten sposób wymusić przeniesienie części rosyjskich wojsk z Donbasu, ale zdaniem ekspertów to może się nie udać. Putin bowiem — zdaniem wieloletniego korespondenta GW” w Rosji Wacława Radziwinowicza — jest w stanie poświęcić, przynajmniej na jakiś czas, obwód kurski, żeby nie musieć odwoływać swoich wojsk z Donbasu.

— Kluczowe jest, aby pewne ograniczenia ze strony naszych partnerów nie udaremniały naszych wysiłków w osłabianiu wojsk rosyjskich. Zdolność do ataku rakietami dalekiego zasięgu to odpowiedź na najważniejsze wyzwania strategiczne tej wojny – podkreśla prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Tymczasem naczelny dowódca armii Ukrainy gen. Ołeksandr Syrski ogłosił w piątek, że Ukraińcy posunęli się tego dnia o 1-3 km w różnych kierunkach w obwodzie kurskim.

Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły operację ofensywną w obwodzie kurskim na terytorium Rosji 6 sierpnia. Media zwracają uwagę, że terytoria obecnej Rosji nie były okupowane przez obce armie od czasów drugiej wojny światowej.

Sukcesy Rosji

Rosja osiąga duże postępy na odcinku frontu w okolicach strategicznie ważnego Pokrowska i Torecka. Gdyby wojskom rosyjskim udało się tam przełamać front, to siły ukraińskie w Donbasie znajdą się w bardzo trudnej sytuacji. Jednak Rosja też nie dysponuje nieograniczonymi zasobami. Ostatnio nawet zwróciła się o pomoc do Białorusi.

Prezydent Rosji Władimir Putin liczył na wsparcie białoruskiego dyktatora, ale na razie sprowadza się ono do gestów. W ramach „pilnej potrzeby” rosyjski prezydent zażądał od swojego białoruskiego odpowiednika wsparcia w postaci sprzętu wojskowego. Jednak — jak przekazują media — ten nie dysponuje już żadnymi rezerwami, więc miał oddać Rosjanom czołgi i inne wojskowe pojazdy wprost z jednostek bojowych.

Według dziennikarzy śledczych z portalu Ważnije Istorii do obrony obwodu kurskiego rosyjskie dowództwo wojskowe wysłało już nawet żołnierzy z sił powietrzno-kosmicznych. Portal poinformował w niedzielę, że z powodu niedoborów kadrowych wysłano tam żołnierzy m. in. „z oddziałów ciężkich bombowców i stacji mających ostrzegać w przypadku ataku nuklearnego”.

Tolmaczewa: tysiące ewakuowanych i w ośrodkach recepcyjnych

W ciągu ostatnich 24 godzin z obwodu kurskiego ewakuowano ponad tysiąc osób — powiedziała rzeczniczka gubernatora obwodu Irina Tolmaczewa, cytowana w niedzielę za rosyjskimi mediami.

Dodała, że w 84 tymczasowych ośrodkach recepcyjnych w obwodzie kurskim przebywa ponad 6,5 tysiąca osób, a w 24 obwodach Rosji działa 171 ośrodków tymczasowego zakwaterowania, w których przebywa teraz ok. 10. tysięcy osób, w tym trzy tysiące dzieci.

ISW: Nie są w stanie wygrać wojny decydującą operacją

Amerykański Instytut Studiów nad Wojną zauważa w najnowszym raporcie, że ani siły rosyjskie, ani ukraińskie nie są w stanie przeprowadzić decydujących operacji, która mogłaby przesądzić o wygraniu toczącej się wojny.

Jak dodał ISW, zamiast tego angażują się w wiele działań z ograniczonymi celami operacyjnymi. Obie strony mają zdolność do ustanawiania głębokich pozycji obronnych i rezerw, które uniemożliwiają jakiejkolwiek pojedynczej kampanii osiągnięcie strategicznych celów – wyjaśnił Instytut.

Łukaszenka: Bomba atomowa uszczęśliwi Ukraińców

Białoruski prezydent Alaksandr Łukaszenka powiedział tymczasem w wywiadzie dla rosyjskiej telewizji, że Ukraina byłaby „bardzo szczęśliwa”, gdyby Rosja użyła broni jądrowej, ponieważ wówczas Kreml nie miałby już żadnych sojuszników.

— Obawiam się, że eskalacja ze strony Ukrainy jest próbą zmuszenia Rosji do podjęcia asymetrycznych działań — przypuszcza białoruski przywódca zachęcając do użycia broni jądrowej. — Jestem pewien, że Ukraina byłaby zadowolona, gdybyśmy my lub Rosja wykorzystali tam taktyczną broń jądrową. To by ją uszczęśliwiło — cytuje Łukaszenkę portal Ukraińska Prawda.