PE przyjął pakt migracyjny. Osiem lat negocjacji

· Publikacje

Po ośmiu latach debat i negocjacji Parlament Europejski zatwierdził reformę unijnego prawa migracyjnego. Kluczowym elementem paktu jest ustanowienie zasady solidarności.

 

O konieczności reformy unijnego prawa migracyjnego zaczęto mówić w 2016 r., po trwającym od miesięcy kryzysie migracyjnym wynikłym z napływu dużej liczby uchodźców z ogarniętych wówczas wojnami domowymi Syrii i Iraku.

Razem z Syryjczykami czy Irakijczykami ku Europie szli i płynęli także obywatele innych państw azjatyckich oraz państw afrykańskich, którzy uciekali przez biedą, bezrobociem i niepewną przyszłością w ich ojczystych krajach. Mieli oni jednak znikome szanse na uzyskanie azylu w Unii Europejskiej.

Najwięcej migrantów i uchodźców trafiło do tzw. krajów granicznych UE, a przede wszystkim Grecji, Włoch i Hiszpanii. Ci, którzy nie zostali zatrzymani przez służby graniczne poszli zaś głównie do Niemiec, Holandii, Francji i Szwecji.

Spory o kwoty migracyjne

Kraje, które przyjęły najwięcej migrantów i uchodźców apelowały do reszty UE o przyjęcie do siebie części przybyszów z Azji czy Afryki, ale ustanowiony przez Komisję Europejską system kwot migracyjnych okazał się nieskuteczny, a wiele krajów członkowskich zwłaszcza z Europy Środkowo-Wschodniej, uznało, że nie ponoszą winy za kryzys migracyjny i w ogóle odmówiło przyjmowania kogokolwiek.

To wtedy zapadła decyzja o odejściu od tworzonych ad hoc rozwiązań na rzecz kompleksowej reformy unijnej polityki migracyjnej i azylowej. O kształt nowego paktu migracyjnego trwały jednak długie spory i mimo porozumienia państw członkowskich zgoda Parlamentu Europejskiego do ostatnich chwil wisiała na włosku.

Ostatecznie dziś (10 kwietnia) PE zatwierdził pakt migracyjny. Jego głównym elementem będzie mechanizm solidarnościowy, który będzie zakładał rozdzielanie miedzy wszystkie kraje członkowskie odpowiedniej liczby osób, które uzyskają prawo do pobytu w UE.

Nie będzie jednak obowiązkowego przyjmowania uchodźców, bo będzie można zamiast tego wnieść specjalną opłatę do funduszu solidarnościowego, która będzie wynosić 20 tys. euro od każdej nieprzyjętej osoby.

Szybsze rozpatrywanie wniosków i więcej deportacji

Oprócz tego mechanizmu pakt składa się także z szeregu rozwiązań przyspieszających rozpatrywanie wniosków o azyl, lepszą ich weryfikację oraz sprawniejsze odsyłanie osób, którym prawo do pobytu w UE nie będzie przysługiwać.

Zaistnieje także możliwość pobierana odcisków palców od osób, które zostaną zatrzymane na niezgodnym z prawem przekraczaniu granicy zewnętrznej UE.

Zapisy paktu migracyjnego zaczną obowiązywać w 2026 r. Muszą je jeszcze oficjalnie zatwierdzić kraje członkowskie, ale one już wcześniej wstępnie wyraziły swoją zgodę, więc jest to jedynie formalność.

Jednym z krajów, które najmocniej optowały za przyjęciem paktu były Niemcy, gdzie trafia najwięcej w UE migrantów. „Reforma wspólnego europejskiego systemu azylowego pokazuje solidarność państw Europy. Ogranicza nielegalną imigrację i odciąża kraje szczególnie nią dotknięte” – napisał niemiecki kanclerz Olaf Scholz w mediach społecznościowych.

Warszawa przeciwna paktowi

Polski rząd był paktowi migracyjnemu przeciwny, ale w toku prac nad dokumentem zrezygnowano z zasady jednomyślności, więc nie dało się nowego unijnego prawa zawetować.

Obecne władze w Warszawie wskazywały jednak na inną wątpliwość – pakt migracyjny był negocjowany przez rząd poprzedni, a przyjęto go krótko po polskich wyborach. Nowy rząd nie miał więc w ogóle wpływu na kształt paktu.

Przedstawiciele polskich władz – np. przewodniczący senackiej Komisji Spraw Zagranicznych Grzegorz Schetyna – wskazywali, że Warszawa postanowiła nie blokować paktu, bo stara się wynegocjować dla Polski pewne ustępstwo.

Chodzi bowiem o to, że nasz kraj przyjął najwięcej w UE uchodźców z Ukrainy. Warszawa chce, aby tych uchodźców wliczał do przypadającej Polsce kwoty migracyjnej. To oznaczałoby, że polskie państwo mogłoby w zasadzie nikogo spoza Ukrainy nie przyjąć, a jednocześnie nie mieć obowiązku wnoszenia opłaty solidarnościowej.

Co przewiduje pakt migracyjny?

Pakt migracyjny jest szeregiem różnych rozwiązań reformujących politykę migracyjną Unii Europejskiej. Oto najważniejsze założenia reformy:

  • Mechanizm solidarnościowy – państwa członkowskie nie będą musiały wykazać się względem siebie solidarnością w kwestiach migracyjnych. Nie będą one zmuszane jednak do przyjmowania na swoim terytorium migrantów. Zamiast tego będą mogły wnosić wkład finansowy lub dostarczać wsparcie operacyjne i techniczne.
  • Lepsza kontrola na granicy – wszystkie osoby pojawiające się na granicach UE, a nie spełniające kryteriów wjazdu, będą musiały podlegać procedurze kontrolnej. Obejmować będzie ona identyfikację, gromadzenie danych biometrycznych, a także kontrolę zdrowia i bezpieczeństwa. Kontrola będzie musiała zostać przeprowadzona w ciągu 7 dniu.
  • Przyspieszenie procedury azylowej – pakt wprowadza nową i jednolitą formę przyznawania ochrony międzynarodowej na całym terytorium UE. Rozpatrywanie wniosków ma być krótsze. Skróceniu ulegną m.in. terminy dotyczące wniosków bezpodstawnych i niedopuszczalnych.
  • Baza danych Eurodoc – wszystkie dane osób przybywających nielegalnie do UE, będą gromadzone w bazie danych Eurodoc. Znajdą się tam m.in. odciski palców czy zdjęcia twarzy osób od szóstego roku życia.
  • Status uchodźcy – w całej UE będą obowiązywać jednolite przepisy dot. uznawania statusu uchodźcy i praw osób kwalifikujących się do ochrony. Ocena sytuacji w kraju pochodzenia będzie badana na podstawie danych Agencji Unii Europejskiej ds. Azylu. W czasie rozpatrywania wniosku migrancie będą musieli przebywać na terytorium państwa rozpatrującego wniosek.
  • Standardy przyjmowania uchodźców – państwa członkowskie będą zobowiązane do zapewniania odpowiedniego standardu m.in. w zakresie zakwaterowania, edukacji, opieki zdrowotnej czy pracy osobom ubiegającym się o azyl. Osoby takie będą mogły podjąć pracę najpóźniej 6 miesięcy po złożeniu wniosku o azyl.
  • Przyjmowanie zweryfikowanych uchodźców – państwa członkowskie będą przyjmować na swoim terytorium również osoby z państw trzecich, które zostały oficjalnie uznane za uchodźców przez ONZ. Takie osoby będą przenoszone do Europy w sposób legalny, bezpieczny i zorganizowany.